Wystarczyłoby zmienić jedno "s" na "z" i atakujący Madonnę obrońcy wiary byliby zachwyceni tą wypowiedzią. Jeszcze niedawno media donosiły o rozstaniu gwiazdy z jej znacznie młodszym utrzymankiem. Pogłoski oparte były w znacznej mierze na ostatnich wydarzeniach w związku modela i piosenkarki. Para nie spędzała ze sobą zbyt wiele czasu. Po występie w Polsce Madonna postanowiła zakończyć domysły dziennikarzy i podczas przyjęcia urodzinowego wyraźnie dała do zrozumienia, że swoje życie związała z Jesusem.
Obecnie Jesus i Madonna przebywają na krótkich wakacjach we Włoszech, gdzie odbyło się urodzinowe przyjęcie gwiazdy. Podczas toastu z okazji ukończenia 51 lat piosenkarka powiedziała:
Jesus jest miłością mojego życia. Bardzo mnie wspiera i daje mi poczucie bezpieczeństwa. Nigdy nie będę miała go dość!
Po hucznym przyjęciu gwiazda wraz z kochankiem i dziećmi wypoczywała na jachcie. Po raz pierwszy Madonna nie ukrywała czułości wobec Jesusa. Para całowała się i przytulała, a nawet razem wskoczyła do wody.
Ona i Jesus wyglądali na szaleńczo zakochanych i nigdy nie widziałem jej takiej szczęśliwej – powiedział jednej z gazet znajomy gwiazdy. Madonna nareszcie jest z mężczyzną, który sprawia, że się uśmiecha. Wszyscy razem wyglądają jak jedna wspaniałą rodzina.
Ponoć Madonna jest tak zakochana, że planuje nawet ponowne małżeństwo. Myślicie, że po tylu nieudanych próbach zdecyduje się na kolejny stały związek?