Od kiedy Dorota Gardias jeździ po Polsce z pogrążanym fatalnymi wynikami oglądalności Projektem Plaża, jej małżeństwo narażone jest na ciągłe spekulacje o rzekomym kryzysie. Sama pogodynka przyznała, że boi się o los swojego związku, jednocześnie wielokrotne zapewniając, że bardzo kocha swojego męża, pilota Konrada Skórę.
Dostajemy jednak coraz więcej sygnałów, że Gardias nie jest wobec niego uczciwa. Nasza informatorka opisuje zachowanie prezenterki podczas kręcenia Projektu Plaża w Mielnie. Twierdzi, że przez kilka dni obnosiła się ze swoim uczuciem do... rapera Tede, byłego chłopaka Weroniki Rosati.
To, co zobaczyłam przerosło moje wyobrażenia o tej osobie. Pogodynka okazała się niesympatyczną i zadufaną w sobie panienką, której woda sodowa uderzyła do głowy - wspomina nasze źródło. Jednak najbardziej żenującą sprawą było jej zachowanie w stosunku do Tede. Nawet nie ukrywała, że mają romans. Praktycznie cały czas byli razem i każdego wieczoru można było spotkać ich w jednym z tamtejszych klubów. Obściskiwali się publicznie, wszędzie ze sobą chodzili, wyglądali jak zakochana para. Poczułam się zniesmaczona jej zachowaniem, bowiem na każdym kroku podkreślała, jak bardzo zakochana jest w swoim mężu i jaka jest z nim szczęśliwa. Najprościej mówiąc, sprawiała wrażenie szukającej przygód panienki, niż statecznej żony oddanej swojemu ukochanemu mężowi.
Cóż, taka dziewczyna jak ona mogła chyba lepiej wybrać...