Amerykańskie media żyją dzisiaj tylko jedną wiadomością. Dziennikarze stacji telewizyjnej FoxNews dotarli do informatorów, którzy wyjawili, że już w przyszłą środę Conrad Murray, prywatny lekarz Michaela Jacksona, zostanie aresztowany. Prokurator postawi mu zarzut zabójstwa.
Ponoć funkcjonariusze nadal wstrzymują się z aresztowaniem lekarza, gdyż chcą przeszukać jeszcze jedną aptekę, w której zrealizowana została wypisana przez niego recepta. Prokurator nie ma jednak żadnych wątpliwości, że to właśnie dawka Propofolu, środka anestezjologicznego podawanego jedynie w szpitalach, zabiła króla popu.
Bezkarny nie powinien się czuć również samozwańczy ojciec dzieci Michaela, jego dermatolog, Arnold Klein. Lekarzowi zostanie postawiony zarzut błędu w sztuce lekarskiej. Nie od dziś wiadomo, że Klein wypisywał gwiazdorowi niezliczone recepty na wymyślane przez niego schorzenia. Facet zostanie aresztowany najprawdopodobniej za dwa tygodnie.