Kevin Federline dopuścił się romantycznego gestu w stronę Lindsay Lohan i, jak można się tego było spodziewać, został brutalnie odrzucony.
28-letni raper, którego Britney Spears zostawiła pod koniec zeszłego roku, wysłał SMS-a 20-letniej aktorce o treści: Powinniśmy się spotkać.
Lindsay była kompletnie obrzydzona - donosi źródło Us Weekly. Uznała, że to prześmieszne. Nie mogła uwierzyć w to, jaki on jest żałosny. Nie życzy sobie, by Kevin posłużył się nią do wzbudzenia zazdrości u Britney.
Podobno Lindsay odpowiedziała na jego wiadomość tekstem: A dlaczego niby miałabym chcieć się z tobą spotykać?
Uraziło to najwyraźniej Federline’a, bo wyzwał ją, używając określenia "firecrotch", które jakiś czas temu zostało jej nadane przez podpitego Brandona Davisa (zobacz: Lindsay Lohan pozwie miliardera!)
.
Lindsay spotkała się mimo woli z Kevinem podczas przyjęcia noworocznego w klubie nocnym Mansion w Miami. Aktorka robiła podobno wszystko co mogła, by go uniknąć, podczas gdy on całował się z tajemniczą blondynką o imieniu Rebecca.