Doda uznała, że ostatnio zaniedbywała czytelników tabloidów i łaskawie zgodziła się udzielić wywiadu tygodnikowi Świat i Ludzie. Podczas rozmowy podzieliła się szczęściem, jakiego zaznaje u boku swojego mrocznego kochanka, Adasia Darskiego. To znaczy aktualnie nie zaznaje, gdyż Adaś pojechał do Stanów Zjednioczonych, aby wielbić szatana i opluwać Biblię na tamtejszych scenach deathmetalowych.
Strasznie jest ciężko - wyznaje Doda. Ale na szczęście szybko minęło. Jakoś udało nam się przetrwać rozłąkę. Sama jestem w szoku, bo nasze uczucie się jeszcze umocniło. Planujemy wspólne wakacje. Nie powiem, kiedy i gdzie, żeby nie być znowu przedmiotem zainteresowania paparazzi. O Adamie mogę powiedzieć tylko tyle: mamy partnerski związek.
Zapewne Rabczewska rozumie "partnerski związek", jako spełnianie jej oczekiwań i godzenie się na stawiane przez nią warunki. Przy okazji Dodanie może wprost oprzeć się pokusie wspomnienia o swoich ulubionych dinozaurach. Widać, że temat ją kręci. Przedawkowała Park Jurajski...?
Pierwsze skojarzenie ze stworzeniem świata, jakie mi się nasuwa to są dinozaury - ciągnie swój ulubiony temat. Mam nawet swojego. Ma na imię Duduś i jest największym dinozaurem w naszym Parku niedaleko Kielc. Roślinożerny, co prawda, ale jest największy w całej gamie dinozaurów.