Amerykańskie media żyją ostatnio jednym skandalem. Policja poszukuje Ryana Jenkinsa, gwiazdora kilku programów typu reality show po tym, jak znaleziono jego poćwiartowaną żonę. Funkcjonariusze są przekonani, że to właśnie on dopuścił się tego bestialskiego morderstwa.
Dokładnie tydzień temu w śmietniku w południowej Kalifornii znaleziono cuchnącą walizkę. Po przyjechaniu na miejsce policji okazało się, że w środku znajduje się związane i zmiażdżone ciało kobiety. Odcięto jej wszystkie palce oraz usunięto zęby, wszystko po to, by ofiary nie dało się zidentyfikować. Pomocne okazały się numery seryjne na implantach piersi kobiety. Ofiarą była Jasmine Fiore, była modelka Playboya.
Poprzedniego wieczora recepcjonistka widziała małzonków w jednym z hoteli w Los Angeles. Kamery zarejestrowały Jenkinsa wychodzącego rano z hotelu z szarą walizką, dokładnie taką w jakiej znaleziono Jasmine. Wieczorem tego samego dnia Ryan zgłosił zaginięcie żony.
Jenkins miał być aresztowany w środę. Jednak informacje te szybko wyciekły do plotkarskich serwisów internetowych i Jenkins, zawczasu poinformowany, uciekł do Kanady.
Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna był skłonny do podnoszenia ręki na kobiety. Fiore zabiegała o unieważnienie małżeństwa po tym, jak została dotkliwie pobita przez męża w czerwcu tego roku. Para ostatnio próbowała się pogodzić, jednak według matki ofiary, kłótnie nie ustawały. Jasmine była gotowa opuścić Ryana dla swojego byłego chłopaka, z którym ostatnio odnowiła znajomość.