Niestety dla Tildy Swinton, mało kto kojarzy ją jako uznaną i uhonorowaną Oscarem aktorkę. Gwiazda częściej pojawiała się w mediach, kiedy opowiadała o swoim nietypowym związku. Media rozpisywały się o trójkącie, jaki tworzy Swinton ze swoim mężem i znacznie młodszym kochankiem. John Byrne, ojciec dzieci Brytyjki, po kilku miesiącach milczenia wyznał, że Tilda została źle zrozumiana. Oboje żyją w związkach monogamicznych.
Pierwsze plotki zaczęły się pojawiać na początku tego roku, kiedy na rozdaniu nagród Bafta i Oscarów, Swinton towarzyszył o 17 lat od niej młodszy artysta, Sandro Kopp. W jednym z wywiadów wyznała, że "to najlepsza rzecz, jaka spotkała jej dzieci". Okazuje się, że czworokąt został wymyślony przez brukowce.
To nieprawda, że żyjemy pod jednym dachem – powiedział Byrne dziennikarzom. Nazywano mnie ekscentrykiem, który pozwala innym facetom sypiać z moją kobietą. Rozstaliśmy się cztery lata temu. Oboje znaleźliśmy sobie innych partnerów. Pozostaliśmy dobrymi przyjaciółmi i spędzamy razem sporo czasu. Życzymy sobie jak najlepiej. Nadal się kochamy.
John wyznał również, że on i Tilda kupili domy po przeciwnych stronach ulicy, by być blisko siebie. Sympatycznie. Mogą sobie zaglądać w okna.