Najbardziej poszukiwany morderca ostatnich dni (zobacz: Morderca nadal na wolności!), gwiazdor reality show Ryan Jenkins nie zostanie ukarany za bestialskie zabójstwo swojej żony, modelki Jasmine Fiore. Ścigany od ponad tygodnia przez amerykańską i kanadyjską policję Jenkins "wywinął się" wymiarowi sprawiedliwości... popełniając samobójstwo. W zeszłą niedzielę jego ciało zwisające z wieszaka na ubrania zostało odkryte w jednym z kanadyjskich moteli.
Przypomnijmy. Jenkins, uczestnik reality show dla milionerów Megan Wants a Millionaire, w nocy z 14 na 15 sierpnia udusił swoją byłą żonę, a następnie poćwiartował jej zwłoki, które potem zapakował do walizki i wyrzucił na śmietnik.
Uciekający przed obławą morderca od kilku dni ukrywał się w Kanadzie. W piątek zameldował się w jednym z moteli w miejscowości Hope (co za symbolika...), w prowincji British Columbia, płacąc z góry za dwie noce. Pod motel podwiozła go młoda kobieta, która po 20 minutach spędzonych z nim w pokoju odjechała. Gdy po dwóch dobach nie zjawiał się w celu wymeldowania, właściciel postanowił sprawdzić, co się z nim dzieje. Ponieważ nie reagował na pukanie, pracownik wszedł do pokoju, w którym zastał martwego Jenkinsa przywiązanego do ściennego wieszaka.
Wszystkie ślady wskazują na to, że w samobójstwo nie były zamieszane osoby trzecie. Przedstawiciel amerykańskiej policji wyraził swoje ubolewanie nad tym, że Ryan wymknął się wymiarowi sprawiedliwości: Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że pan Jenkins już nie odpowie za swoją zbrodnię przed sądem.
Naszym zdaniem najsmutniejszy jest los poćwiartowanej modelki.