Nie da się ukryć, że Usher ma prawie wszystko: pieniądze, sławę, talent i piękne kobiety w zasięgu ręki. Jednego mu jednak brakuje, a mianowicie umiaru. W jednym z ostatnich wywiadów wyznał, że w garderobach w jego posiadłościach rozsianych po całym świecie ma jakieś 10 tysięcy bar butów.
Kilka dni temu lubiący się przechwalać gwiazdor żartował, że już wkrótce będzie musiał kupić posiadłość, którą zamieni na jedna wielką garderobę.
Mam ponad 10 tysięcy par butów. Wiem, że to przesada, ale nie mogę się powstrzymać i co chwila kupuję kolejne – wyznał Usher. Kupuję wszystko: od Timberlandów po Lanviny. W tej chwili mój asystent odbiera dla mnie czerwone Nike.
Jednak na tym nie kończą się przechwałki piosenkarza. 30-latek twierdzi, że ma 80 zegarków, głównie od Cartiera i Rolexa. Muzyk zawsze podróżuje z czterema wysadzanym diamentami cacuszkami na rękę. Wyznał również, że posiada setki garniturów. W szczególności upodobał sobie te od Toma Forda za 2600 dolarów od sztuki.
Gwiazdor utrzymuje jednak, że ojcostwo zmieniło jego priorytety. Obecnie stara się ograniczać wydatki…
Wcześniej chodziło mi jedynie o gromadzenie dóbr materialnych i zdobywanie świata. Synowie dali mi jakiś cel w życiu. Chcę przekazać im moją fortunę – twierdzi Usher. Muszę się nimi opiekować. Chcę, by w przyszłości wiedziały, że o nich dbałem.
Z pewnością każde dziecko marzy o odziedziczeniu tysięcy niemodnych już i przepoconych par butów.