Paweł Deląg zazwyczaj kojarzy się z typowymi rolami amantów, jednak zapewnia, że jego ambicje sięgają dalej. Jesienna ramówka pokaże, czy faktycznie ma coś więcej do zaproponowania widzom. Deląg pojawi się aż w trzech nowych serialach. Zobaczymy go między innymi w Domu nad rozlewiskami, Przystani i Blondynce. W każdej z tych produkcji wcieli się w zupełnie inny typ postaci. W ekranizacji bestsellerowej książki zagra złego szefa, materialistę, zaś w pozostałych dwóch serialach zdradzającego męża i polityka-wazeliniarza.
To postaci charakterystyczne i każda z nich jest inna - zapewnia Deląg w wywiadzie dla Tele Tygodnia. Najfajniejsze jest to, że każda z tych ról daje szanse na komediowy akcent. Wtedy nawet największy drań staje się sympatyczny. Zarówno w "Blondynce" jak i w "Domu na rozlewiskach" gram postaci drugoplanowe, ale zmieniające życie głównych bohaterów.
Na tym jednak nie koniec zmian w karierze "zbyt pięknego na Polskę". Deląg planuje realizować się także jako reżyser. Zamierza zmierzyć się z dorobkiem filmowym Wajdy.
Razem z Rafałem Buksem założyliśmy firmę producencką - informuje. Chcemy robić komedie, kino komercyjne, ale z pewnym przesłaniem. A także filmy, które będą budować naszą tożsamość narodową. Chcemy spojrzeć na historię inaczej niż pokolenie Andrzeja Wajdy.
Dobrze wiedzieć, że w kwestii wybujałego ego gwiazdora nie zaszły żadne większe zmiany.