Rozwód Amy Winehouse z Blake'iem niestety nadal definitywnie nie zakończył tego toksycznego związku. Piosenkarka, która boryka się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu podobno wciąż wydzwania do swojego byłego już męża i błaga go, aby do niej wrócił. Nęka także obecną narzeczoną Fiedlera-Civila, która niebawem urodzi mu dziecko. Na tym nie koniec tej szarpaniny. Gwiazda właśnie pozowała do sądu swoją byłą teściową. Oskarża ją o... zniszczenie jej więzi z Blake'iem i ujawnianie prywatnych listów.
Winehouse pragnie odzyskać listy, które pisała do męża w trakcie jego pobytu w więzieniu. Obecnie całą kolekcję wysyłanych w kopertach nagich zdjęć Amy i przyprawiających o mdłości wyznań posiada matka Blake'a. Co więcej - ma też pomysł, jak na nich zarobić. Georgette Civil już sprzedała kilka listów za całkiem okrągłą sumkę tabloidom. Szuka też nabywcy, który wyłoży kilka tysięcy funtów na erotyczne fotografie piosenkarki. Chętnych nadal nie ma. Zapewne dlatego, że Amy niejednokrotnie pokazała już światu swoje wątpliwe wdzięki.
Próby Winehouse odzyskania byłego męża wyjątkowo nie podobają się jej matce. Zapowiedziała, że jeśli jej córka znów zejdzie się z "tą żądną kasy pijawką", już nigdy więcej się do niej nie odezwie. Wątpimy, aby taki szantaż pomógł. Wątpimy, żeby cokolwiek jej jeszcze pomogło.