Obecna dziewczyna Colina Farrela pochodzi z dość konserwatywnej rodziny z góralskimi tradycjami. Jest to jedna ze spraw wspólnych dla obojga, gdyż Irlandczyk Farrell także został wychowany w duchu katolickiej tradycji. Jednak wiedzie światowe życie znacznie dłużej niż Alicja i zdążył trochę zapomnieć o korzeniach.
Tymczasem za plecami Bachledy Curuś stoi cały góralski klan, do którego poza rodzina zdają się przynależeć wszyscy mieszkańcy Zakopanego i okolic. I każdy z nich ma coś do powiedzenia na ten temat.
Chciałbm bardzo, żeby Colin się z nią ożenił - rozmarzył się w rozmowie z Super Expressem 73-letni mieszkaniec Zakopanego, Andrzej Samek. Dobrze by było. Gdyby jeszcze ślub był w Zakopanem. Taka międzynarodowa uroczystość to byłaby wspaniała atrakcja dla tych naszych gór.
Na razie najbardziej zadowoleni ze związku Bachledy-Curuś wydają się być dziennikarze tabloidów. Wygląda na to, że *założyli stałą bazę na Krupówkach. *