Jak na 35-letnią modelkę, która nadal ma problemy z alkoholem i narkotykami, Kate Moss radzi sobie całkiem nieźle. Brytyjka podpisała właśnie kontrakt z firmą Top Shop i została twarzą jesienno-zimowej kolekcji ubrań. Dla lubiącej eksperymenty modelki to wielka zmiana w karierze. W udzielanym niedawno wywiadzie Kate wyznała:
Postanowiłam skupić się na modzie dla prawdziwych kobiet. Mam dość dziwacznych sesji zdjęciowych, od dawna nie pokazuje się na wybiegu. Już z tego wyrosłam.
Widocznie w modzie "dla prawdziwych kobiet" lepiej płacą. Szkoda tylko, że te prawdziwe nie są anorektyczkami obrabianymi w Photoshopie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.