Kiedy Tomasz Karolak otrzymał z Hollywood propozycję zagrania w westernie u boku Billa Murraya, Sissy Spacek i Roberta Duvalla, zdecydowanie powiało wielkim światem. Karolak chętie podsycał plotki o swojej światowej karierze:
To była wielka przygoda i fantastyczne doświadczenie - chwalił się. Co wieczór wydawano dla nas kolację, podczas których miałem okazję poznać ludzi.
Gdy skończyło się ujęcie, ekipa biła Tomkowi brawo! - dodawał obecny na planie Darisuz Gąsiorowski z TVN.
Rzadko wspominano o tym, że film Get low jest koprodukcją, w której udziały ma także polski TVN i to on wymógł na Amerykanach, by zatrudnili kogoś z ich stacji. Strona amerykańska dopełniła warunków kontraktu po czym... wycięła sceny z udziałem Karolaka.
W jednej z wersji montażowych filmu nie uwzględniono wątku, na który składają się sceny z udziałem Tomka - przyznaje Gąsiorowski.
Ponieważ wersje są dwie, Karolak ma 50% szans. Niestety "jego" wątek nie jest zbyt istotny dla fabuły.