Na fali popularności Tańca z gwiazdami i You can dance tancerze, którym udało się dzięki wypłynąć na antenie TVN-u chętnie otwierali własne szkoły tańca. Jako "gwiazdy" życzyli sobie za naukę często wielokrotnie więcej niż inni, a mimo to znajdowali chętnych, oczarowanych aurą telewizyjnej popularności. Do czasu - moda na taniec powoli mija, a złote dotychczas biznesy są zamykane. Taki los spotkał chociażby Mandarynę, która pootwierała szkoły w małych miastach.
Teraz swoją Akademię Tańca w Poznaniu zamyka Marcin Hakiel. Najwyraźniej, mimo zapewnieniom, że interes się świetnie kręci, kryzys dotknął i jego. Niestety, mąż Kasi Cichopek nie miał przy tym wystarczająco dużo odwagi, aby poinformować o tej decyzji swoich kursantów. Jak twierdzi nasz informator, do ostatniej chwili trwały zapisy na zajęcia.
Na oficjalnej stronie internetowej Akademii Tańca Hakiela podana została informacja, że oddział poznański z dniem 25.08. zostaje zamknięty. Dziwne to trochę, ponieważ chodziliśmy na kursy indywidualne i recepcjonistka umawiała nas na piątek (poza nami umówione zostały jeszcze inne pary - telefonicznie). Jeszcze dwa dni temu wszyscy normalnie pracowali, a klienci zapisywali się na lekcje. Czyżby pracownicy z dnia na dzień zostali na lodzie?
Wygląda na to, że Hakiel zamykał swój biznes z dnia na dzień. Widocznie ma jakieś kłopoty. Może chodzi o ten wielomilionowy kredyt na dom. Cóż, nikt nie obiecywał, że udawanie milionera przed znajomymi będzie łatwe.