Rozglądający się ostatnio za wspólnym gniazdkiem przyszli rodzice, Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell postanowili zafundować sobie apartament w Krakowie. Domyślamy się, że rachunek ureguluje raczej Colin. Jego agent długo wybierał spośród ofert najlepsze lokum dla swojego klienta, jego dziewczyny oraz ich przyszłego dziecka. W grę wchodził luksusowy apartament w ścisłym centrum miasta o powierzchni co najmniej 150 metrów kwadratowych.
Dzięki naszemu informatorowi wiemy już, co wybrali. Po tygodniach namysłów para zdecydowała się na jedną z kamienic w Rynku Głównym, ulokowaną na lini A-B, czyli między ulicą Floriańską, a ulicą św. Jana. Widok na Sukiennice oraz Kościół Mariacki kosztował Farrella "jedyne"... 3,5 miliona złotych. Drożej być chyba nie mogło.
[#366#]
Trudno nam sobie jednak wyobrazić, że Colin Farell zamieni nagle Los Angeles, (w którym mieszka jego synek James) na Kraków.
Bardziej prawdopodobne, że będzie tu raczej rzadkim gościem. Pomieszkiwanie w Polsce będzie miało jedną niezaprzeczalną zaletę - aktor będzie mógł tu odpocząć od natrętnych amerykańskich paparazzi. U nas mimo wszystko gwiazdom żyje się dużo spokojniej.