To zaczyna wyglądać jak mecz tenisowy. Piłka Michała, piłka Marty. Marta opowiada, że mąż nie chce dzieci, Michał opowiada, że Marta to bankrutka. Marta opowiada, że żona Michała to sekciara i wariatka, Michał opowiada, że znajomi Marty to alkoholicy. A on nie pozwoli, żeby w takim towarzystwie wychowywały się jego dzieci.
Chcę, żeby sąd ustalił miejsce zamieszkania dzieci przy ojcu, czyli u mnie. Jeżeli tak się stanie, nie będę Marcie utrudniał widzeń z dziećmi, tak jak ona robi to obecnie wobec mnie. Dzieci są nastawiane przeciwko mnie. Nie życzę sobie też, żeby wychowywały się w towarzystwie alkoholików! - mówi Faktowi Wiśniewski.
Czyli co, zamierza też wyrzucić z domu swoją matkę?