Do dobrego tonu należy od pewnego czasu wypieranie się ciąży, nawet jeśli dowód rzeczowy jest niemożliwy do przeoczenia. Oczywiście jednym z powodów są pieniądze. Chodzi o to, by sprzedać prawa do sesji zdjęciowej, gdy jest to jeszcze gorący temat.
Swoje ciąże ukrywały długo: Kasia Cichopek, Joanna Koroniewska, Karolina Malinowska. Obecnie podejrzanie zachowuje się Agnieszka Dygant, która wpada we wściekłość na jakiekolwiek "posądzenie" o to, że spodziewa się dziecka.
Jeśli pojawiają się plotki o ciazy osoby ze świata show-biznesu, albo są zdjęcia dowodzące, że jest w stanie błogosławionym, nie warto kłamać - radzi w Twoim Imperium główny ekspert prasy brukowej, specjalista od wizerunku Piotr Tymochowicz. Bo jeśli znana kobieta kłamie, to paparazzi zrobią wszystko, by jej to udowodnić. Dla mnie mijanie się z prawdą w kwestii ciąży jest kokieterią. Bo jeśli gwiazda chce zachowac anonimowość to niech się przeprowadzi do leśniczówki.
Odmiennego zdania jest psycholog gwiazd dr Tomasz Piss, który broni swoich podopiecznych:
Powściągliwosć w mówieniu o stanie błogosławionym budzi mój szacunek. W kłamstwach na ten temat widze pragnienie ochrony życia prywatnego, cos dobrego, a nie negatywnego. Chęć zachowania minimum prywatności.
Która często kończy się sesją szczęśliwych rodziców ze świeżo narodzonym potomkiem na łamach Vivy lub Gali. Chodzi więc raczej o uzyskanie za tę prywatność odpowiednio wysokiej ceny.
Jak sądzicie, czy będąc gwiazdą warto ukrywać ciążę przed mediami?