Rangę gwiazdy poznaje się podobno po tym czy i ile godzin spóźni się na imprezę. Prawdziwie sławnym ludziom nie wypada przyjść na bankiet punktualnie. Nie wiedzieliśmy jednak, że dotyczy to również pogrzebów...
Na odbywający się dziś (ostatni już) pochówek Michaela Jacksona wszyscy przyszli o czasie... z wyjątkiem jego rodziny. Na cmentarzu pojawiły się m.in. Liz Taylor i była żona piosenkarza Lisa Marie Presley. Z domu postanowił wyjść nawet ukrywający się przed mediami Macaulay Culkin.
Gdy wszyscy siedzieli już na miejscach, rodzina Michaela nie wyszła jeszcze nawet z domu. Gdy wreszcie się zebrali, wsiedli do pięciu czarnych Rolls-Royce'ów i odjechali w towarzystwie policyjnej eskorty. Na cmentarz dojechali spóźnieni godzinę i dziesięć minut.
Miejmy nadzieję, że teraz nic już nie opóźni uroczystości.