Karpiel-Bułecka nadal widuje się z synem Kayah, Rochem. Z jego mamą również. Sebastian i Kayah są dojrzałymi ludźmi. I nie zamierzają definitywnie kończyć tej znajomości, przecież mają wiele wspólnych spraw - zapewnia znajomy byłych kochanków w tygodniku Gwiazdy.
W przypadku Kayah niemożność definitywnego zerwania stała się regułą. Z żadnym ze swoich dotychczasowych mężczyzn nie umiała się rozstać raz na zawsze, co z kolei przeszkadzało następnym.
Z Sebastianem Karpielem-Bułecką nie wyszło głównie dlatego, że w życiu Kayah nadal bardzo obecny był jej mąż i zarazem wspólnik biznesowy, z którym łączy ją wspólne dziecko. To samo dziecko połączyło ja także z kochankiem. 9-letni Roch bardzo przywiązał się do przyjaciela matki i obaj świetnie się dogadują. Mimo rozstania z Kayah, liderowi Zakopower bardzo zależy na tym, żeby w relacjach z jej synem nic się nie zmieniło. Wygląda więc na to, że kolejny partner Kayah będzie musiał zaakceptować już nie życie w trójkącie, ale w "kwadracie".
Mogą być problemy ze znalezieniem chętnych.