Tomasz Jacyków uznał, że jest za gruby, a ponieważ nie przepada wysiłkiem fizycznym, a do diety też go nie ciągnie, postanowił się odchudzić w gabinecie medycyny estetycznej.
Boję się skalpela, więc o operacji nie ma mowy - obiecuje w Fakcie. Ale jest taki zabieg bezinwazyjny, czyli lipoliza. Jedyny problem, że jest on cholernie bolesny.
Lipoliza jest zabiegiem polegającym na wstrzykiwaniu fosfatydylocholiny bezpośrednio w tkankę tłuszczową. Istnieje także wersja laserowa, polegająca na aplikowaniu wiązki o odpowiednio dobranej długości fali, mocy i czasie trwania impulsów.
Laser wywołuje stan zapalny, a później zbędny tłuszcz się wydala - wyjaśnia Jacyków. Nie jest to przyjemne i czekają mnie nieprzespane noce. Ale cóż, skoro człowiek chce ładnie wyglądać to musi się poświęcać.
Jak myślicie, czy wydali tłuszcz do umywalki?