Nie ma w tej chwili bardziej rozchwytywanej gwiazdy, niż Lady GaGa. Piosenkarka podróżuje po całym świecie i jest traktowana z największymi honorami. Doszło nawet do tego, że o wywiad z nią zabiegał sam Newsweek. W najnowszym numerze magazynu ukazała się dość obszerna rozmowa z gwiazdą. GaGa próbowała wyjść na inteligentną. Jak się można było spodziewać, wyszedł z tego niezły bełkot.
Wolę zadawać się z ludźmi, którzy nie są sławni. Nienawidzę gwiazd. Jeszcze nigdy nie spotkałam w środowisku kogoś prawdziwie serdecznego – powiedziała piosenkarka w rozmowie z tygodnikiem. Sama nie chcę być jedną z nich. Można sobie stworzyć postać i być kimkolwiek się zechce. Nie trzeba wchodzić w ten biznes, by zdobyć pewność siebie, o której śpiewam.
W dzisiejszych czasach sławę zdobywa się w zupełnie inny sposób, niż kiedyś. Ludzie patrzą na to z innej perspektywy – kontynuuje GaGa. Wszystkim wydaje się, że najważniejsze jest, by być śledzonym przez hordę paparazzi, być tematem plotek i nie móc wyjść na zewnątrz bez narażania własnego zdrowia. Moja płyta "The Fame" [sława], nie mówi o gwiazdach, a ludziach, którzy są pewni siebie i idą przez życie z podniesionym czołem.
Zaraz, zaraz. Lady GaGa chyba jednak stała się dokładnie tym, kogo tak bardzo nie znosi. Paparazzi wprost ją uwielbiają i nie ma dnia bez nowej plotki na jej temat. O to jej chodziło?