Ostatnio dość cicho było o dzieciach Michaela Jacksona. A to dlatego, że rodzina piosenkarza stara się, aby nie pojawiały się one w mediach. Według ostatnich doniesień, najbliżsi dzieciaków obawiają się, że te mogą stać się ofiarą porywaczy. Zatrudnili właśnie szóstkę ochroniarzy, którzy 24 godziny na dobę mają ich strzec. Goryle będą kosztować rodzinkę 1,5 miliona dolarów rocznie!
Prawnicy Paris, Prince’a i Blanketa opracowali dla nich plan po serii spotkań z najlepszymi firmami ochroniarskimi w Los Angeles. Grupa sześciu goryli została zatrudniona i jest szkolona, jak zachować się w przypadku prób porwania, czy wzięcia dzieci jako zakładników.
Rodzina niedawno zdecydowała, że dzieci nie zostaną posłane do szkoły. Zamiast tego będą się uczyć w domu. Takim sposobem łatwiej będzie im zapewnić bezpieczeństwo.
Ciekawe tylko, skąd wzięły się takie pieniądze. Czyżby rodzinka już *zaczęła korzystać z kont bankowych Michaela? *