Iga Wyrwał szybko zrozumiała, jak kosztowne może się okazać zadzieranie nosa. Szczególnie w przypadku osoby, której jedynym atutem jest duży biust. W pierwszym odcinku Tańca z gwiazdami pokazała się od najgorszej strony. Na parkiet wyszła nadęta, patrząc spode łba, a to, co pokazała w tańcu, budziło zażenowanie. Natychmiast oba tabloidy, Fakt i Super Express, ogłosiły, że Wyrwał jest zarozumiała, leniwa i stroi fochy.
W minioną niedzielę Iga ratowała się więc łzawymi opowieściami o swoim ciężkim dzieciństwie i cudownym pojednaniu z ojcem. Tabloidy dały się nabrać połowicznie. Fakt zachował dystans, podczas gdy Super Express autentycznie się wzruszył:
Gdy tylko opadła kurtyna i zakończył się program, Iga padła w ramiona taty - pisze. Tak długo czekała na moment, kiedy znów się do niego przytuli. Ostatnie lata nie były dla niej łatwe. Pierwsze zarobione pieniądze wydała na bilet, żeby sprowadzić mamę do Londynu. A z ojcem nie miała już kontaktu przed wyjazdem z Polski. Przez ten cały czas milczał. Teraz wszystko się odmieniło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Tak, akurat gdy pojawiła się w telewizji... Wzruszyliście się?