Życie fana nie jest lekkie. W pogodni za autografem swojego idola musi narażać się na liczne poniżenia. Tym bardziej powinien uważać, jeśli jego ukochaną gwiazdą jest filmowy twardziel, Bruce Willis.
Prywatnie uchodzący za raczej uprzejmego człowieka, Willis pokazał ostatnio swoje mniej przyjazne oblicze. Aktor wraz ze swoją młodą żoną gościł na pokazie mody podczas Fashion Week w Nowym Jorku. W momencie, gdy pił drinki w strefie dla VIP-ów, zauważyła go grupa fanek.
Zaczęły mu robić zdjęcia, do których chętnie pozował, szeroko się uśmiechając - donosi magazyn Radar. Jedna z nich chcąc podejść bliżej szturchnęła go w ramię, co wyprowadziło go z równowagi. Do tego stopnia, że odwrócił się do niej i kierując w jej stronę palec zagroził: "Nigdy więcej mnie nie dotykaj! Rozumiesz?!"*. *Po czym oznajmił swojej świcie, że opuszcza imprezę.
Jak nietrudno się domyśleć, upokorzona fanka była przerażona. Naprawdę mógł jej tego oszczędzić.