Lady Gaga lubi opowiadać o swojej seksualności, ale tylko do momentu, gdy rozmowa schodzi na temat jej penisa... Nie podoba jej się, że niektóre media kwestionują jej płeć. Na nieszczęście dla niej plotki na temat jej obojnactwa krążą już w sieci, a "ludzie mają prawo wiedzieć". Podczas pobytu w Berlinie jedna z dziennikarek zapytała GaGę, czy to prawda, że ma i penisa i waginę.
Uwielbiam twój dzisiejszy strój od Marca Jacobsa, wyglądasz zachwycająco – zagadała niewinnie prezenterka z niemieckiej Vivy. Mam pytanie. Czy to prawda, że masz waginę i penisa?
Moja cudowna, słodka wagina czuje się obrażona tym pytaniem! – odpowiedziała gwiazda.
Obrażona Gaga odmówiła dalszej rozmowy z dziennikarką i zażądała przeprosin ze strony stacji telewizyjnej. Natomiast prezenterka, która śmiała zapytać o tę drażliwą kwestię tak podsumowała całe zajście:
Jak na kogoś, kto pokazuje swoje krocze i z chęcią opowiada o orgazmach, Gaga jest wyjątkowo wstydliwa. Chyba spodziewała się tego pytania po tym jak media obiegły jej zdjęcia, na których widać, że ma coś więcej między nogami. Przecież sama nakręca zainteresowanie wokół własnej seksualności.
Czyżby w plotkach było jakieś ziarno prawdy? Albo zapytamy inaczej: Gdyby było, czy naprawdę bylibyście zaskoczeni?