Megan Fox jest oficjalnie wolna i chętna do nawiązania romansu (najlepiej z Angeliną Jolie), ale wszędzie pojawia się w towarzystwie teoretycznie byłego chłopaka Briana Austina Greena. Para nieustannie schodzi się i ponownie rozchodzi głównie za sprawą wybuchowego charakteru aktorki. W najnowszym numerze Rolling Stone Magazine gwiazda filmu Transformers zapewniała, że jest singielką i nie potrzebuje obecnie nikogo na stałe.
Oskarżana o kaprysy na planie filmowym Megan przyznała, że z Brianem jest na tzw. "układzie". Niestety, były chłopak źle odczytuje te sygnały i wydaje mu się, że chodzi o coś więcej niż seks.
Musiałam kilkakrotnie tłumaczyć Brianowi, że ma przestać się do mnie odzywać i próbować zdobyć mnie na nowo – powiedziała dziennikarzowi Fox. Zagroziłam, że jeśli dalej będzie próbował to go zabiję. Wpadnę w szał i po prostu dźgnę go czymś ostrym. Chciałam, aby odszedł. Gdybym miała pistolet, to pewnie strzeliłabym mu w kolano. Kiedy mówię koniec to koniec! Nienawidzę płaszczących się facetów.
Słodziutka. Współczujemy Davidowi... Sorry, Brianowi.