Magazyn Świat i ludzie donosi, że Doda pogodziła się z bratem. Jak w ogóle doszło do tego, że byli skłóceni? To proste - nie pasowali do siebie. Rafał, absolwent germanistyki, spokojny, dobrze ułożony, słabo znosił swoją młodszą przyrodnią siostrę.
Rafała zawsze krępowało zachowanie Doroty. Uważał, że jej tupet i arogancja przynoszą wstyd jemu i rodzinie. Ona też wyrażała się o nim lekceważąco. Mówiła nam, że to głupol i... pierdoła. Ich kontakty były sporadyczne, wymuszone i zwykle kończyły się kłótniami - opowiada jeden ze znajomych Dody.
Teraz jednak Doda zaprosiła Rafała do zajęcia się jej karierą - brat zajął miejsce jej menedżera, Macieja Durczaka. Tabloidy sugerowały, że to dlatego, że bratu nie trzeba płacić, ale chodzi o co innego:
Firma fonograficzna po rozpadzie zespołu zaleciła Dodzie zmianę wizerunku. Piosenkarka ma być łagodniejsza i bardziej wyrafinowana.
Innymi słowy, brat ma nauczyć Dodę kultury. Życzymy powodzenia. Zobacz: