Madonna ma duże trudności ze znalezieniem niani dla swojego adoptowanego synka. Jej starsze dzieci, Lourdes i Rocco, mają swoich oddzielnych opiekunów, ale jak donosi Daily Mail, Madonna nie umie znaleźć nikogo do opieki nad Daviem z powodu swoich ostrych wymagań.
Madonna cały czas szuka odpowiedniego pracownika. Radziła się już swoich przyjaciółek - Stelli McCartney i Gwyneth Paltrow, ale nie była w stanie znaleźć kogokolwiek - donosi źródło. Trochę panikuje, bo nie znalazła jeszcze nikogo, kto byłby w stanie sprostać jej rygorystycznem wymaganiom.
To samo źródło tłumaczy, że niania dostałaby swój osobny pokój w domu piosenkarki w Londynie, ale nie mogłaby oglądać w nim telewizji, ponieważ Madonna "nie wierzy" w nią. Opiekunka Daviego nie mogłaby również zapraszać do siebie żadnych gości, zresztą i tak byłaby na to zbyt zapracowana.
Ktokolwiek dostanie tę pracę musi wiedzieć, że będzie pracował do upadłego przez pierwsze trzy miesiące i nie będzie mógł przyjmować żadnych gości - mówi źródło.
Faktycznie, świetna praca. Jacyś chętni?