Super Express przyłapał Olę Kwaśniewską, kiedy w towarzystwie narzeczonego Wojtka Szuchnickiego opuszczała Szpital Ginekologiczno-Położniczy Świętej Zofii. Zaraz potem udali się do pobliskiej restauracji, gdzie przeglądali jakieś papiery.
Tabloid wysnuł wniosek, że były to wyniki badań.
Nie komentuję prywatnego życia Oli, ale jeśli mogę coś poradzić to proszę za daleko nie wybiegać w przyszłość - skomentowała tę teorię zdenerwowana menedżerka Kwaśniewskiej, Małgrzata Herde.
Tabloid postanowił zapytać jeszcze ojca Oli:
Do mnie takie informacje nie dotarły - zapewnił były prezydent. Z kolei znajomi Kwaśniewskiej twierdzą, że ostatnio zachowuje się inaczej niż zwykle. I Edyta Herbuś chyba się wygadała:
Ola jest bardzo szczęśliwa - powiedziała zapytana przez tabloid. Wygląda cudownie. Co prawda nie zdradziła nam, z jakiego powodu jest taka rozradowana, ale widać na jej twarzy radość. Ja cieszę się jej radością.
I kiedy prawie się wydało, oddzwoniła menedżerka Kwaśniewskiej. Po namyśle poinformowała, że - cytujemy: Ola była tylko u koleżanki.
Komu wierzyć? Trudno ocenić. Tak czy inaczej przez najbliższe kilka mięsięcy brzuch Kwaśniewskiej będzie pewnie w centrum zainteresowania.