Patrick Swayze za życia stał się rzadkim wśród gwiazd wzorem skromności i "normalności". Przeżył 34 lata u boku tej samej kobiety, żony Lisy. Próżno też w jego biografii szukać skandali. Był wręcz antygwiazdorski. Taki też będzie jego pogrzeb.
Zgodnie z ostatnią wolą aktora jego ciało zostało skremowane. Natomiast nie ma jeszcze ostatecznej decyzji co do miejsca pochówku. Żona chce, aby jego szczątki rozsypać na terenie ich rancza w Nowym Meksyku.
Planowane jest także zorganizowanie oficjalnej uroczystości pożegnalnej. Ma ona mieć miejsce w miasteczku Lake Lure, w którym kręcono Dirty Dancing i będzie otwarta dla wszystkich fanów aktora. Jedynym warunkiem uczestnictwa jest złożenie datku na rzecz organizacji zbierającej pieniądze na walkę z rakiem trzustki - Pancreatic Cancer Action Network.