Fani Piratów z Karaibów z pewnością nie będą zadowoleni. Johnny Depp zagroził, że nie zagra w kolejnej części kultowego filmu! Powód? Aktor, który zawsze podkreślał, że uwielbia postać Jacka Sparrowa, nie ufa nowemu reżyserowi, który zastąpił Gore'a Verbinskiego. Gwiazdor zażądał pełnego scenariusza dalszych przygód piratów. Dopiero po dokładnym zapoznaniu się z planami wytwórni pomyśli o podpisaniu kontraktu.
Aktor jest bardzo niezadowolony, że z zespołu odszedł także szef produkcji Dick Cook, z którym zawsze dobrze się dogadywał. Depp obawia się, że nowy niedoświadczony zespół nie poradzi sobie z wysokimi wymaganiami fanów.
Zamieszanie wokół obsady i wykonawców trochę mnie niepokoją. Obecnie nie jestem już tak entuzjastycznie nastawiony do udziału w kolejnej części – wyznał Depp. Obawiam się, że wokół filmu panuje niezdrowe zamieszanie i rywalizacja o stołki. Taka atmosfera zdecydowanie mi nie odpowiada. Bardzo ufałem Cookowi i wiedziałem, że mogę na nim polegać. Dlatego muszę przemyśleć dalsze losy Jacka Sparrowa.
Wyobrażacie sobie Piratów z Karaibów bez Johnny'ego Deppa? Przypomnijmy, że w kolejnej części zabraknie też Orlando Blooma (zobacz: Nie zagra w Piratach z Karaibów 4 przez dziewczynę). Jest w ogóle po co iść do kina?
