Victoria Beckham już od paru lat prowadzi z góry przegrana walkę z objawami starzenia. Była piosenkarka, obecnie niespełniona projektantka mody nie przebiera w środkach. Poddaje się seryjnie operacjom plastycznym, a także korzysta ze słynnego japońskiego kremu z ptasich odchodów.
Oczywiście najwięcej uwagi Posh Spice poświęca swojemu ciału. Z czasem żona Beckhama zaczyna coraz bardziej upodabniać się do wychudzonych modelek. Pomimo to usilnie twierdzi, że odżywia się właściwie i ćwiczy 6 razy w ciągu dnia! Victoria pobiegła do prywatnej siłowni, gdyż okazało się, że przytyła ponad kilogram… Pewnie zjadła jeden bardziej treściowy posiłek i stąd zmiana wagi.
Przytyła odrobinę i nawet nikt tego nie zauważył. Oczywiście zdrowa dieta załatwiłaby ten problem, ale Posh chciała widzieć natychmiastowe rezultaty, dlatego postanowiła ćwiczyć przed każdym posiłkiem i tuż po nim. Victoria biega na bieżni, skacze na trampolinie, ćwiczy pilates i uprawia jogę. Metoda jednak się nie sprawdza, bo duży wysiłek fizyczny zwiększył jej apetyt!
W przypadku Posh zwiększony apetyt pewnie oznacza zjedzenie kanapki lub "niezdrowego", zawierającego cukier jabłka.