Pod koniec grudnia w kinach pojawi się najnowszy film Guy’a Ritchiego Sherlock Holmes. Wiadomo już, że producent i reżyser planuje nakręcić kolejną część przygód legendarnego detektywa. Scenariusz jest już napisany i były mąż Madonny *zaczął kompletować obsadę. Zawrócił się do aktora, którego dawno nie mieliśmy okazji oglądać w roli negatywnego bohatera. W słynnego przeciwnika Holmesa wcieli się sam *Brad Pitt.
Plotki na temat współpracy Brada z Ritchie'em pojawiły się już w zeszłym miesiącu, ale wytwórnia wszystkiemu zaprzeczyła. W końcu informacje potwierdził menedżer zarośniętego aktora. Pitt zagra postać Moriarty’ego, intryganckiego i bezwzględnego przeciwnika brytyjskiego mistrza dedukcji. Partner Angeliny Joli ma uczynić z kolejnej części trylogii kinowy hit. Brad każdy film zamienia w kasowy sukces -powiedział dziennikarzom Ritchie.
Widać długa, mało estetyczna broda nie zaszkodziła karierze Pitta. Mamy nadzieję, że do następnej roli będzie musiał się ogolić.