Jessica Simpson żali się, że wszędzie śledzą ja paparazzi. Ostatnio zaczęło to wyjątkowo niekorzystnie wpływać na jej życie codzienne.
Dwa tygodnie temu byłam w sklepie i chyba ze stu fotografów czekała na mnie na zewnątrz - powiedziała piosenkarka.
Podszedł do mnie kierownik sklepu, dał mi swoją wizytówkę i powiedział: "Jessica, chciałbym, żebyś nie przychodziła w czasie godzin otwarcia sklepu. Zadzwoń do mnie i otworzę dla ciebie wcześniej albo możesz przyjść po godzinach. Ale to wszystko zbyt rozprasza uwagę innych klientów."
Spojrzałam na niego zaszokowana. Potem byłam po prostu zła, nie na niego, a na tę całą sytuację. Nie mogę już prowadzić normalnego życia!
Jak widać bycie gwiazdą to nie tylko przyjemności. Nic dziwnego, że Jessica boi się wychodzić z domu...