Nadal trudno nam uwierzyć w aferę, w którą wplątała się Weronika Pazura. Gdyby ktoś to wymyślił, powiedzielibyśmy, że zgłupiał. Nikt by przecież w coś takiego nie uwierzył. *Pazura bierze łapówy? *W restauracji? A jednak...
Dziennik Gazeta Prawna poinformował, była żona Czarka Pazury została przyłapana podczas przyjmowania łapówki. Według wstępnych ustaleń, jurorka You Can Dance w zamian za korzyść majątkową miała pomóc w kupnie Wydawnictw Naukowo-Technicznych, wyznaczonych do prywatyzacji kilka miesięcy temu. Na czym miała polegać jej pomoc? Wciąż jest to tajemnicą.
Na ile wycenia swoje usługi Weronika Pazerna (przepraszamy - Pazura)? Dziennik Gazeta Prawna donosi, że w restauracji przyłapano ją ze 100 tysiącami złotych. Była to jednak dopiero pierwsza rata. W sumie prezenterka miała dostać aż 400 tysięcy.
Weronika Marczuk-Pazura z CBA została przewieziona do Policyjnej Izby Zatrzymań. Prokuratura ma na przedstawienie jej zarzutów 48 godzin, licząc od chwili zatrzymania. Co ciekawe, Dziennik Gazeta Prawna dowiedział się, że mimo przyłapania na gorącym uczynku Pazura... nie przyznaje się do winy! Skąd więc wzięły się te pieniądze? Pomagała je liczyć koledze? Znalazła i chciała oddać...? Szykują się niezłe jaja.
Zaglądajcie do nas w ciągu dnia, będziemy Was informować na bieżąco.