Kiedy już się człowiekowi wydaje, że Michał Wiśniewski, polski król kiczu i obciachu, śpiewający piosenki o "sępie miłości" i publicznie piorący swoje rodzinne brudy, nie może upaść niżej, ten wymyśla coś takiego...
Jak donosi Super Express, 10 marca Ania Świątczak i Michał Wiśniewski wezmą (kolejny) ślub - w Las Vegas. Najpierw jednak odbędą trasę koncertową po USA. Na każdym z koncertów będą sprzedawane bilety... na ślub i wesele. Za 500 dolarów każdy może pojawić się na ceremonii i zostać gościem Wiśniewskich. Oczywiście, transport i zakwaterowanie trzeba opłacić sobie na własną rękę.
Poza tym widać, że Ania polubiła już wydawanie pieniędzy swojego męża. Zdradziła, że chce zmienić kraj zamieszkania:
Szukamy państwa, gdzie będziemy mieli więcej spokoju. Myślimy o Wielkiej Brytanii, bo jest blisko Polski.
Istotnie, w Anglii mieszka już najbardziej obciachowa para show-biznesu - modelka Jordan i jej mąż Peter Andre. Chociaż myślę, że tego i owego mogliby się od Wiśniewskich nauczyć.
Przy okazji przypomnijmy, jak wyglądał ślub Wiśniewskiego z Mandaryną. Ciekawe czy to przebiją:
Ślub Michała i Mandaryny wideo)
(( https://pudelek.wpcdn.pl/p106/589682a00029f7b945b02c78 #size=365x272# )