Tomasz "pedałów tylko rucham" Jacyków to istny człowiek-orkiestra. Wciśnie się wszędzie, gdzie tylko płacą jakieś pieniądze.
Jak donosi Fakt, stylista wziął się ostatnio za edukację młodzieży. Został wykładowcą w policealnym Centrum Sztuki na warszawskim Żoliborzu. Uczy... charakteryzacji.
W mojej grupie jest dziewięć dziewcząt i jeden chłopiec - opowiada tabloidowi. Na początku wszyscy moi uczniowie mieli problem, jak maja się do mnie zwracać. Aby przełamać lody powiedziałem im na wstępie, że mogą mówić, jak chcą, byle nie "ty chuju". I od razu zrobiła się luźna atmosfera. Oni i tak mają z tym problem. Dziewczyny najczęściej mówią do mnie "proszę pana", ale zdarzyło się, że kilka osób nazwało mnie profesorem.
Jacków zapewnia, że mimo pozorów swobody, zamierza byc surowym nauczycielem:
Oczywiście będę ich pod koniec semestru egzaminował.