Mimo romantycznych deklaracji Adasia Darskiego nie należy zapominać, że jego związek z Dodą ma również (a może przede wszystkim) wymiar marketingowy. On jest znany na świecie, ale do tej pory był niemal anonimowy w Polsce. Doda - całkiem odwrotnie. Ciężko stwierdzić, jak mają się jej plany na podbój USA, ale książę ciemności w rodzimym show biznesie zaczął radzić sobie wyjątkowo dobrze.
Adam właśnie udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej, w którym zwierza się ze swoich najbliższych planów zawodowych. Przed głośnym romansem nie 90% obecnych czytelników tej rozmowy pewnie nawet o nim nie słyszało. Dziś Adaś spienięża owocny marketingowo związek jadąc w trasę koncertową po całej Polsce. Słusznie - nie ma co czekać.
- Czego można się spodziewać po trasie koncertowej w Polsce? – pyta dziennikarz.
- Rozmachu. Zagramy mniej więcej połowę nowej płyty, ale również sporo starych utworów. Po niektóre nie sięgaliśmy od kilkunastu lat. Planujemy też dodatkowe elementy wizualne. Nie zamierzamy robić z koncertów szopki, będzie jednak kilka mocnych patentów, po które do tej pory nie sięgał w Polsce żaden zespół metalowy.
Tak, jeden z tych patentów jest wyjątkowo oryginalny i odważny.