Lewe oko Paris Hilton, znane z tego, że jego górna powieka lubi nieco opadać, może wcale nie być wrodzonym mankamentem urody dziedziczki, a konsekwencją nieudanej operacji plastycznej!
Paris najprawdopodobniej pogorszyła sprawę decydując się na noszenie niebieskich soczewek kontaktowych, które mają ukryć jej naturalnie brązowe tęczówki. Źródło z Beverly Hills podaje, że niedawno Hiltonówna, wraz ze swoja młodszą siostrą Nicky, wpadła do gabinetu chirurga plastycznego i zapytała czy jest możliwość "naprawienia opadającej, lewej powieki".
Inne źródło podaje, że Paris przeszła sześć lat temu dyskretną operację plastyczną, która miała na celu uniesienie jej powiek. Jednakże podczas zabiegu został uszkodzony jeden z mięśni odpowiadających za lewą powiekę i dlatego nie podnosi się ona tak samo jak prawa. Fakt, że nosi koloryzujące soczewki kontaktowe tylko pogarsza sprawę.
Jej oczy ostatnio obsychają - donosi źródło. A ona ignoruje lekarzy, którzy zabraniają jej nosić kolorowe soczewki.