Kate Moss znudziła się samym romansowaniem z muzykami rockowymi i postanowiła nie tylko z nimi sypiać, ale także wspólnie występować. Prawie emerytowana modelka już od lat marzy o śpiewaniu i podjęła właśnie pierwsze kroki zmierzające ku spełnieniu swoich planów.
Kilka dni temu Moss zarejestrowała się w Performing Right Society, które chroni prawa artystów w całej Wielkiej Brytanii. Od tej pory, jeśli Kate napisze tekst piosenki lub nagra utwór, stanie się on jej własnością. Supermodelce już wcześniej zdarzało się występować wspólnie z jej narkotykowymi przyjaciółmi, a takie "sławy" jak Peter Doherty śpiewały kawałki ze słowami napisanymi przez Moss. Najprawdopodobniej modelka dołączy do zespołu swojego chłopaka Jamiego Hince’a lub wspólnie stworzą nową grupę.
Jamie wielokrotnie słyszał, jak Kate śpiewa podczas organizowanego w ich domu karaoke - powiedział brytyjskiej gazecie znajomy pary. Postanowił dać jej szansę, bo uważa, że ma talent. Kate nigdy nie ukrywała, że pragnie nagrać własną płytę. Do współpracy dołączy także jej eks-partner Peter Doherty, który wykonywał kilka napisanych wspólnie utworów.
Zapewne jej pierwsza płyta sprzeda się w milionach egzemplarzy… z czystej ciekawości słuchaczy. Wątpimy jednak, aby potem udało jej się powtórzyć ten sukces, jak już wszyscy usłyszą jej głos.