Plotki o nowej gwieździe, która nawiązała współpracę z menedżerką Dody, Mają Sablewską, okazały się prawdziwe. Jej nową podopieczną - młodszą, ładniejszą i być może bardziej utalentowaną - jest... Marina Łuczenko.
Śliczna piosenkarka i początkująca aktorka, uczestniczka 7. edycji Tańca z gwiazdami, pojawiła się gościnnie w niedzielnym odcinku programu. Wystąpiła w układzie tanecznym otwierającym show, w towarzystwie m.in. Justyny Steczkowskiej i Natalii Lesz. Jak donosi nasz informator, na planie obecna była również Sablewska, która zachowywała się jak jej menedżerka - doradzała, pomagała i dbała o Marinę. W świetle ostatnich doniesień o tym, że Maja szuka młodych talentów, które mogłaby wypromować, wydaje się więc być to całkiem prawdopodobne.
Co ciekawe, nie została przedstawiona jako "Marina Łuczenko", ale jedynie swoim imieniem. Na nazwisko musi sobie jeszcze widać zapracować. Nie będzie to chyba trudne. Dziewczyna jest wyjątkowo ładna, szczególnie na tle prezentujących się bardzo przeciętnie młodych polskich piosenkarek.
Gosia Andrzejewicz nie będzie dla niej raczej konkurencją...