To aż nieprawdopodobne. W TVN24 pojawiła się aktorka Dorota Stalińska i broniła już nie tylko Romana Polańskiego ale i Krzysztofa Zanussiego i jego słowa o "nastoletniej prostytutce". Tego aż się nie da skomentować. Niech o kondycji moralnej i psychicznej tej kobiety świadczy to, co powiedziała na wizji:
Po pierwsze to nie był gwałt, a stosunek z nieletnią za jej przyzwoleniem - tłumaczyła Stalińska. Powiedziała następnie, żeby ta pani "odszczekała" to, że była zgwałcona, a "dowody były zmanipulowane"...
Tak - użyła czasownika odzwierzęcego mówiąc z pogardą o 13-letniej ofierze gwałtu analnego! A to nie koniec:
Wiemy przecież, że dziewczynka 13-letnia może wyglądać jak 20-latka - tłumaczyła. Przekonywała też, że to nie dziewczynka została zgwałcona, ale biedny Polański został sprowokowany i uwiedziony!
Mam 20-letniego syna. On by powiedział, jak zachowują się 13-letnie dziewczynki i jakie uskuteczniają prowokacje i jak się pchają do łóżka nie 20-latkom, ale 40-latkom" - powiedziała Stalińska. 13-letnie dziewczynki same prowokują dorosłych mężczyzn. W Polsce się tak dzieje jak na całym świecie. Zanussi ma rację.
Gratulujemy syna. W niezłych kręgach się obraca.