Prawnicy Romana Polańskiego ciężko pracują nad strategią wydostania go z aresztu. Do całego zespołu adwokatów, którzy mają go bronić, dołączył właśnie bardzo znany i wpływowy specjalista od "trudnych przypadków". Nie jego kompetencje są tu jednak najważniejsze. Redi Weingarten jest... bliskim przyjacielem amerykańskiego ministra sprawiedliwości, który wraz z Hilary Clinton będzie decydował o ekstradycji Polańskiego do Stanów Zjednoczonych!
Zwerbowanie Weingartena jest silnym sygnałem, że zespół prawny Polańskiego zamierza mocno nacisnąć dźwignie władzy w Waszyngtonie w jego sprawie - informuje gazeta New York Times. Oczekuje się, że adwokaci będą usiłowali zablokować ekstradycję, zanim sprawa zostanie rozpatrzona przez szwajcarski system prawny.
To nie pierwszy wpływowy człowiek, który ma w tym pomóc. Zatrudniony przez Polańskiego prawnik doskonale zna ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Erica Holdera. Postać, od której mogą zależeć dalsze losy Polańskiego.
Amerykańscy dziennikarze poinformowali, że pracujący dla reżysera zespół prawników będzie za wszelką cenę próbował nie dopuścić do wywiezienia Polańskiego z Europy. Adwokaci twierdzą, że upicie i podanie nieletniej narkotyków, a następnie zmuszenie jej do seksu analnego oraz ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości to niewystarczające powody, aby ich klient kwalifikował się do ekstradycji.
Jeśli Polański faktycznie ponownie opuści areszt i ucieknie do Francji, raczej już nigdy nie da się aresztować.