Megan Fox doskonale wie, jak użyć swojego seksownego ciała i tyciego intelektu, aby zwabić zainteresowanie mediów.
Chcielibyśmy wierzyć, że mało rozgarnięte wypowiedzi gwiazdy to jedynie świadoma autopromocja. Niestety pracujący z nią aktorzy i reżyserzy potwierdzają, że Fox zdecydowanie nie ma IQ Dody. Na dodatek aktorka jest uodporniona na nauczkę, próbę poprawy czy zmianę osobowości - ignoruje wszelką krytykę.
Żyję jak pustelnik, by nie doszły do mnie żadne krytyczne uwagi na mój temat - powiedziała Megan dziennikarzom. Zwariowałabym, gdybym dowiedziała się, co się o mnie mówi. Pewnie wpadłabym w narkotyki. Zamiast tego wolę wszystko zignorować. Znam gwiazdy, które wyszukują informacje o sobie w Internecie i czytają dosłownie wszystko, co się o nich pojawia - kontynuuje. Są również ci, którzy udają, że inni się nimi nie interesują. Należę do tej drugiej grupy. Nie słucham żadnych uwag, wiem, że i tak nic nie zmienią.
Trochę szkoda. Może wtedy, chociaż raz ugryzłaby się w język. Ciekawe, czy nie doszły do niej informacje o liście jej współpracowników, którzy nazwali ją "głupią jak but, niewdzięczną suką".