Szymon Majewski Show dogorywa. Nie pomagają wymyślne scenografie, goście i coraz to odważniejsze happeningi w wykonaniu Ędwarda Ąckiego.
Jak informują Wirtualne Media trzy pierwsze odcinki jesiennego sezonu programu oglądało tylko 2,31 miliona osób, co oznacza o 600 tysięcy mniej widzów w porównaniu z rokiem poprzednim. A wtedy już nie było najlepiej. W trakcie emisji programu Majewskiego Polacy chętniej oglądają talk show Tomasz Lis na żywo na TVP 2 oraz pasmo filmowe na Polsacie.
Czy formuła zaczęła się wyczerpywać? Istnieje nadzieja, że show Majewskiego przechodzi przez ten sam kryzys, co program Wojewódzkiego, który po sporym spadku zaczął powoli odzyskiwać widzów. Ale jeżeli widzów będzie coraz mniej, to może oznaczać szybki koniec. Ten program jest przecież znacznie droższy w produkcji niż show Kuby.
Do tego, sam motor napędzający całego przedsięwzięcia, Szymon Majewski jest chyba coraz mniej przekonany co do swojej pracy:
Dopadł go kryzys typowy dla czterdziestolatka. Jak każdy facet w tym wieki robi bilans życia i zastanawia się, czy rolę telewizyjnego trefnisia będzie grał aż do emerytury - wspominała swego czasu osoba z produkcji show.
A jakie jest Wasze zdanie? Czy Szymon jest wciąż tak samo śmieszny?