To nie jest dobra informacja dla Dody. To szczerze nienawidząca jej (z wzajemnością) Edzia Górniak rządziła podczas minionych wakacji na okładkach kobiecych miesięczników. W lipcu i sierpniu gościła na nich aż 11 razy. Rabczewska - "tylko" 9. O Edycie pisano najczęściej w kontekście serialu rozwodowego i prania rodzinnych brudów. Dorota emanowała za to szczęściem u boku odkrytego niedawno przez polskie media Adasia Darskiego.
Na zamieszaniu z rozstaniem zyskał też Darek Krupa, który dzięki swojej histerycznej byłej żonie sam wskoczył do czołówki. Od stycznia do sierpnia tego roku gościł na aż 9 okładkach, wyprzedzając Tomka Lisa *(7 okładek) oraz *Tomka Kammela i Marcina Hakiela, którzy w tym okresie "ozdobili" po 6. pierwszych stron.
Cóż, na pocieszenie Dody można powiedzieć jedynie tyle, że to ona zapoczątkowała modę na publiczne rozwody. Edzia ją tylko naśladuje.