Wygłupy pisarza Michała Witkowskiego trwają. Gość wciąż zapewnia, że to on jest narzeczonym Tomasza Jacykowa. Uspokajamy: jeden z naszych czytelników spotkał ich tuż po tym wyznaniu w Galerii Mokotów. Nie zachowywali się jak para, raczej jak ludzie, którzy dopiero się poznali. Witkowski opowiadał Jacykowowi o sobie... Ale zabawa musi trwać. W dzisiajszym Super Expressie zapewnia, że chcą wziąć ślub... kościelny:
Tak, oświadczyłem się Tomkowi - potwierdza pisarz. Spytałem się, czy on się zgadza i powiedział "tak". Teraz się zastanawiamy, jak pięknie zorganizować te zaręczyny. Każdy myśli, że to tylko żarty, że taki zboczek jak Witkowski chce być w stałym związku z Jacykowem. A my na poważnie jesteśmy razem.
Do tej pory specjalista od ubierania gwiazd i brania pożyczek na buty dość enigmatycznie wypowiadał się na temat planów matrymonialnych. Najwyraźniej czekał na ukazanie się tabloidu, w którym obok uroczego zdjęcia w sukni ślubnej wyznaje:
Dziękuję bardzo za gratulacje. Szczegółów nie zdradzę, bo to rzecz bardzo intymna.
Pozorowana dyskrecja nie przeszkadzała parze przyznać, że ślub odbędzie się w obecności księdza. Zdaniem Roberta Biedronia to normalna praktyka i "po cichu księża udzielają błogosławieństwa parom homoseksualnym"...