Prawnicy i PR-owcy Romana Polańskiego dzielnie walczą o ratowanie jego wizerunku. Właśnie postanowili wykorzystać silny atut, jakim są młode dzieci oskarżonego o gwałt na 13-latce reżysera. Kilka dni temu 16-letnia córka Polańskiego zaczęła aktywnie udzielać się w mediach i opowiadać o swoim "doskonałym, kochającym ojcu". Bo to, jakim jest ojcem, ma oczywiście dużo do rzeczy...
Morgane przyznała, iż o tym, że jej tata zgwałcił dziecko, dowiedziała się niedawno i początkowo był to dla niej szok. Ponieważ jednak doskonale zna swojego "ciepłego, opiekuńczego tatę", to już mu wybaczyła ten "błąd".
Jak widać, tak samo jak nie miał skrupułów, aby wykorzystać 13-latkę, tak obecnie Polański nie waha się użyć własnych dzieci, żeby wzbudzić współczucie. Założymy się, że to zadziała. To zawsze działa.
(Przeczytajcie, jak wspomina seks z tatą Morgane zgwałcona dziewczynka: Polański: "NIE MÓW MAMIE, CO SIĘ STAŁO!")