Madonna *ma w show-biznesie opinię seksualnego predatora. Rzadko kiedy umawia się z facetami w swoim wieku lub zaledwie kila lat młodszymi. Ostatnio przeszła samą siebie i *zaczęła sypiać z 22-latkiem. Ryan Seacrest przeprowadził niedawno wywiad z piosenkarką i chyba jako pierwszy zadał jej pytania dotyczące jej skłonności do młodszych mężczyzn.
Jesteś dla mnie za stary – powiedziała Madonna 34-letniemu prowadzącemu programy telewizyjne. Młodsi mężczyźni są o wiele bardziej zabawowi. Nie boją się przygód. Poznałeś kiedyś faceta w moim wieku? To grubi i łysiejący impotenci.
Seacrest nie zamierzał tak łatwo kończyć tematu. Zapytał się więc, na jakich chłopców gwiazda zwraca uwagę.
Jeśli są na tyle duzi, że potrafią sami ubrać, w zupełności by mi wystarczyli – zażartowała (mamy nadzieję) Madonna.
Gwiazda przyznała również, że ma ogromne problemy z zaakceptowaniem swojego starzejącego się i tracącego jędrność ciała. Powoli zastrzyki z męskich hormonów i katorżnicze ćwiczenia na siłowni przestaną działać.
Często jestem niezadowolona, gdy patrzę w lustro – wyznała. Moje ciało jest częścią mojej pracy. Patrzę na siebie i myślę, że muszę iść na siłownię. Mówię do siebie: "pracuj nad sobą, nie zajadaj się ciastkami".
Chciałoby się powiedzieć, że "kobiety w jej wieku to muskularne, żylaste potworki", ale taka na szczęście jest tylko Madonna.